sobota, 8 marca 2014

Rozdział 20

Ważne! Przeczytaj notkę na końcu!
______________________________________________________________________________
-Przepraszamy my nie wiedziałyśmy-powiedziała Anne
-Nic się nie stało-odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy- Teraz mam kochającą się rodzinę, no prawię
-Co masz na myśli mówiąc prawie?
-To że moja przyrodnia siostra nie bardzo mnie lubi, ale muszę przyznać że wczoraj była bardzo miła, bo to ona wybrała tą sukienkę-powiedziałam poprawiając sukienkę
-No tak jak się ma dwie córki sa problemy jak się ma dwóch synów jeszcze większe problemy, a jak się ma córkę i syna odrobinę mniejsze problemy. Nie ma kłótni o kosmetyki, ciuchy-zaśmiała się Anne
-Czyli z Harrym i Gemmą też były problemy-zaciekawiło mnie to
-Tak naturalnie i to jeszcze jakie- w tym momencie Harry zakrył Anne twarz swoją dłonią
-Nie mamo, to zostawmy dla nas. Może posprzątasz po obiedzie?-Harry przerwał tak fascynującą pogawędkę. Pewnie miał jakiś powód.
-Tak masz racje-odpowiedziała Anne i zabrała się za sprzątanie. Nie mogę tak siedzieć jak ktoś mi usługuję
-To ja pomogę
-Nie skarbie, jesteś gościem
-Ale to żaden problem, ja z wielką chęcią pomogę-powiedziałam posyłając Anne lekki uśmiech
-No dobrze- wzięłam talerze i zaczęłam zanosić je do kuchni-Harry synku, skąd ty ją wziąłeś. Ona jest wspaniała
-Dlatego ona jest moja-ta odpowiedź mnie bardzo ucieszyła, na mojej twarzy momentalnie pojawił się uśmiech. Anne uważa że jestem wspaniała, to znaczy że mnie polubiła. Podeszłam do stołu i zabrałam resztę talerzy, ze względu że było ich z jakieś pięć tu się przydały moje umiejętności kelnerskie. Wzięłam je wszystkie na jeden raz.
-Emily uważaj skarbie
-Spokojnie dam radę. Pracowałam wcześniej w barze więc spokojnie-odpowiedziałam
-Wcześniej?
-Tak teraz pracuję w sklepie muzycznym-włożyłam talerze do zmywarki
-A jak godzisz prace ze szkołą
-Jest dobrze, mój obecny szef jest wyrozumiały, a poza tym pracuję na pół etatu więc jest dobrze
*
-Mamo my już musimy lecieć-powiedział Harry wstając z kanapy
-No cóż, miło było cię poznać Emily
-Mi panią też i ciebie też Gemma-odpowiedziałam idąc za Harrym w stronę drzwi
-Mam nadzieję że się szybko zobaczymy
-Teraz to pewnie będzie trudniej, bo powoli zbliża się konkurs i muszę dużo ćwiczyć, ale zapraszam na konkurs-odpowiedziałam uśmiechając się
-Na pewno przyjdziemy zobaczyć jak tańczysz-odpowiedziała za Anne Gemma
-To na razie mamo-Harry przytulił Anne a potem Gemme
-Do widzenia
-Jedźcie ostrożnie-powiedziała Anne w drzwiach, miała łzy w oczach. Szkoda mi jej było, tak rzadko widuję Harry'ego, wyszliśmy i udaliśmy się do samochodu. Po chwili samochód ruszył.
-Widzisz mówiłem że Cię pokocha
-Tak wiem miałeś racje. Jedźmy szybciej jestem wykończona, a jeszcze jutro mam zajęcia i prace
-Tak ja też jestem zmęczony
~Następny dzień, poniedziałek~ 
Właśnie miałam ostatnie poprawki przed wyjściem do szkoły. Dziś zajęcia z tańca dowolnego z panią Bloom, potem kawa z Olivią i praca. Nie wiem jak wytrzymam ten dzień. Coś czuję że jeszcze trochę i będę musiała ćwiczyć w domu. Ubrałam buty i wyszłam z domu, znów ta sama, dobrze znajoma mi droga do szkoły. Po jakiś 10 minutach byłam już w szkole, poszłam do szatni gdzie była moja szafka i przebrałam się w odpowiednie luźne ubrania. Weszłam na salę gdzie spotkałam dziewczyny. 
-Hey-powiedziałam i podeszłam do nich
-No cześć, mam takiego newsa że padniesz, ja sama nie mogłam w to uwierzyć a co dopiero ty
-No to mów
-No bo widzisz..
-Dziewczyny zaczynamy-przerwała nam pani Bloom. Włączyła radio i na sali rozległa się muzyka i zaczęłyśmy tańczyć 
*
Zajęcia się udały, były dość męczące ale fajnie. Po zajęciach przebrałyśmy się i razem z Olivią udałyśmy się do naszej ulubionej kawiarenki, która była nie daleko szkoły. Usiadłyśmy do jednego ze stolików, po chwili podszedł do nas kelner
-Co podać
-Ja poproszę late
-A ja cappuccino-odpowiedziałam i kelner zostawił nas same-no to dawaj ten news
-Bo ostatnio zerwałam z chłopakiem i w piątek się z nim zeszłam
-Brawo
-No ale czekaj i on zaprosił mnie do swojego domu i była u niego siostra. Jak ją zobaczyłam myślałam że zemdleję, po prostu zamurowało mnie. Ona była identyczna jak ty, normalnie klon. Jedynie głos trochę inny
-Olivia co ty gadasz?!-nie chciałam w to uwierzyć
-Ale ja mówię prawdę. Jego siostra ma na imię Holly i została adoptowana tak jak ty!
-To jeszcze nic nie znaczy
-Ale ona urodziła się tego samego dnia co ty i jest identyczna mówię serio- nie wiedziałam jak zareagować,  nie wiedziałam co powiedzieć, spodziewałam się jakiejś innej wiadomości
-To jest nie możliwe
-Wszystko jest możliwe. Sama ostatnio wspominałaś że Harry pomylił Cię z jakąś inną dziewczyną, ja w czwartek widziałam taką samą dziewczynę jak ty a co się okazało, że tą dziewczyną jest przyrodnia siostra mojego chłopaka! Ja ci mówię jesteście siostrami!-nie wiem co o tym myśleć, a jeśli ona jest na prawdę

moją siostrą, a może ja wcale nie chcę mieć innej siostry. Jade jest taka jaka jest ale ja ją kocham, a co z Kate i Rogerem?  Co z domem w którym się wychowałam? Musze to przemyśleć, wstałam od stołu i wybiegłam z kawiarenki-Emily poczekaj!-usłyszałam za sobą głos Olivii, ja jednak biegłam dalej. Do moich oczu napłynęły łzy, biegła przez ulicę, w głowie była tylko jedna myśl biegnij Emily, biegnij! Biegłam nie zważając na ludzi i samochody, nagle usłyszałam pisk opon.
-Dziewczyno chciałaś żebym Cię zabił!?-ktoś zaczął krzyczeć nawet nie zwróciłam uwagi kto to
-Przepraszam-powiedziałam i zaczęłam biec dalej,  w stronę sklepu gdzie za parę minut miałam zacząć swoją zmianę w sklepie. Dlaczego te życie jest takie...takie głupie. Dlaczego jak już coś się układa, to zaraz wszystko legnie w gruzach? Po chwili zaczęłam sie uspokajać, już nie biegłam. Może dlatego że moja kondycja nie jest za dobra. Teraz na spokojnie trzeba wszystko przemyśleć, już nic nie będzie jak dawniej...
__________________________________________________________________________
Jak się podobało? Taki zwrot akcji :) ok na początku życzę wam dużo szczęścia i zdrowia, aby wasze marzenia się spełniły, bo w końcu dziś dzień kobiet :) Więc jeśli macie jakieś do mnie pytania, możecie je śmiało zadawać, a ja będę starała się na nie odpowiadać i planuję trochę przyśpieszyć akcję, tak do dnia konkursu co wy na to? Jeszcze raz wszystkiego najlepszego dziewczyny <3
Czytajcie i komentujcie :)

3 komentarze:

  1. Rozdział bardzo mi się podobał i nawzajem wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet !
    Buziaki Selinka :*

    OdpowiedzUsuń
  2. ZAJEBISTY rozdział czekam na next /Światło i w wolnym czasie zapraszam do mnie www.zycie-nie-ma-granic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny, mi pasuje takie przyspieszenie akcji :D

    OdpowiedzUsuń