-Dzieci?-spytałam z lekkim nie dowierzaniem
-Chcę mieć więcej niż jedno dziecko
-A może ja nie chcę. Spytałeś mnie się ogóle o zdanie?!
-Emily...-zaczął lecz ja mu na to nie pozwoliłam.
-Jeszcze jednego nie urodziłam a ty już myślisz o kolejnym., serio?!
Pomyślałeś jak ja się z tym czuje? Ja chcę tańczyć, chcę spełniać swoje marzenia. Nawet nie wiemy jak to będzie kiedy urodzę to
-Ja wiem-Tym razem to Harry mi przerwał
-Olśnij mnie bo ja nie wiem. Jesteś zapracowany, nie masz dla mnie i dla innych czasu, a co to będzie kiedy dziecko się urodzi...-Harry nic nie od powiedział podszedł do mnie i pocałował mnie. Jego wargi przywarły do moich, są takie idealne. Oderwał się i złapał moja głowę a właściwe jedną ręką moją głowę a drugą mój kark
-Będzie inaczej obiecuję.-pocałował mnie w czoło-obiecuję-powtórzył to ciszej tak żebym mogła to tylko ja usłyszeć chociaż byliśmy sami w naszym nowym domu. Wziął mnie na ręce i zaniósł mnie do sypialni. Położył mnie delikatnie na łóżku jak
bym była porcelanową lalką która może zaraz się rozbić. Zaczął muskać moją szyję swoimi wargami. Teraz przygryzł płatek mojego ucha. Z moich ust wydobyło się jęknięcie. Było mi tak przyjemnie, jednak szybko się opamiętałam. Położyłam ręce na jego klatce piersiowej i je wyprostowałam co uniemożliwiło mu dalsze działania. -coś nie tak?-Chcę mieć więcej niż jedno dziecko
-A może ja nie chcę. Spytałeś mnie się ogóle o zdanie?!
-Emily...-zaczął lecz ja mu na to nie pozwoliłam.
-Jeszcze jednego nie urodziłam a ty już myślisz o kolejnym., serio?!
Pomyślałeś jak ja się z tym czuje? Ja chcę tańczyć, chcę spełniać swoje marzenia. Nawet nie wiemy jak to będzie kiedy urodzę to
-Ja wiem-Tym razem to Harry mi przerwał
-Olśnij mnie bo ja nie wiem. Jesteś zapracowany, nie masz dla mnie i dla innych czasu, a co to będzie kiedy dziecko się urodzi...-Harry nic nie od powiedział podszedł do mnie i pocałował mnie. Jego wargi przywarły do moich, są takie idealne. Oderwał się i złapał moja głowę a właściwe jedną ręką moją głowę a drugą mój kark
-Będzie inaczej obiecuję.-pocałował mnie w czoło-obiecuję-powtórzył to ciszej tak żebym mogła to tylko ja usłyszeć chociaż byliśmy sami w naszym nowym domu. Wziął mnie na ręce i zaniósł mnie do sypialni. Położył mnie delikatnie na łóżku jak
-nie powinniśmy-powiedziałam stanowczo
-ale... yymm...
-po prostu nie-zdążyłam to przerwać-oboje się zagalopowaliśmy
-tak przepraszam nie powinienem był...
-nie przepraszaj tylko mnie pocałuj-zrobił to o co prosiłam. Harry położył się obok mnie, a ją wtuliłam się w niego on pocałował mnie czuło w czoło-Harry jak to ogóle będzie
-co takiego?
-nasze życie gdy dziecko się urodzi?-spytałam niepewnie
-normalnie będziemy kochającą się rodziną-splótł nasze dłonie graliśmy przez chwilę w takim uścisku, a ją zanim się obejrzałam odpłynęłam w sen...
*
Gdy się obudziłam nie było przy mnie Harry'ego. Powoli wstałam z miękkiego łóżka i ruszyłam w stronę drzwi. Nagle usłyszałam takie ciche stukanie z pokoju obok. Wyszłam z naszej sypialni i skierowałam się do drzwi po mojej lewej stronie.
Otworzyłam jak najciszej drzwi jak tylko się dało. Zobaczyłam Harry'ego siedzącego na drabinie,który przysłał wielkiego misia. Wyglądał urocze, tak słodko
-Harry co ty robisz?-spytałam wchodząc głębiej do pokoju
-A nie widać?-pokręciłam przecząco głową-postanowiłem zrobić pokoik dla dziecka
-Ale nawet nie znamy płci dziecka
-to co-spojrzałam na misia, chyba wiedział o co chodzi bo szybów od powiedział-dostaliśmy go od Louisa
-Harry zejdź na dół
-nie chcę tu zostać, będę robił pokój dla naszego malutka
-jak zejdziesz dostaniesz nagrodę-powiedziałam zachęcająco
-A co jest tą nagrodą-nie bądź taki ciekawy, bo ciekawy to pierwszy krok do piekła
-no chodź-rozpięłam dwa guziki mojej koszuli. Harry niczym w podskokach znalazł się tuż obok mnie. Jaki on jest naiwny, ale to tylko facet. Oni są tacy naiwni....
Otworzyłam jak najciszej drzwi jak tylko się dało. Zobaczyłam Harry'ego siedzącego na drabinie,który przysłał wielkiego misia. Wyglądał urocze, tak słodko
-Harry co ty robisz?-spytałam wchodząc głębiej do pokoju
-A nie widać?-pokręciłam przecząco głową-postanowiłem zrobić pokoik dla dziecka
-Ale nawet nie znamy płci dziecka
-to co-spojrzałam na misia, chyba wiedział o co chodzi bo szybów od powiedział-dostaliśmy go od Louisa
-Harry zejdź na dół
-nie chcę tu zostać, będę robił pokój dla naszego malutka
-jak zejdziesz dostaniesz nagrodę-powiedziałam zachęcająco
-A co jest tą nagrodą-nie bądź taki ciekawy, bo ciekawy to pierwszy krok do piekła
-no chodź-rozpięłam dwa guziki mojej koszuli. Harry niczym w podskokach znalazł się tuż obok mnie. Jaki on jest naiwny, ale to tylko facet. Oni są tacy naiwni....
_______________________
Hallo misie słoneczne nie miałam jakoś weny ale już jest kolejny rozdział :) jak się wam podoba? Co myślicie o tym jakbym przeskoczyła trochę w czasie? Np do 6 miesiąca ciąży lub do porodu? A mam jeszcze pytano, chcielibyście wiedzieć jak wyglądam lub jakieś fakty o mnie?
krótki ale boski już nie mogę się dotrzeć neks
OdpowiedzUsuńprzeskocz do porodu xd ok ? proszę i daj o sb fakty. :)
UsuńTe fakty i zdj. To dobry pomysł tak jak przeskok :3 kocham cię misia dwaj nexta :**-
OdpowiedzUsuńno daj coś o sb i przeskocz do porodu ok.¿
OdpowiedzUsuńGenialne + neext <3
OdpowiedzUsuń~D.
ideł daj o sb fakty i przeskocz do porodu do następnego :))
OdpowiedzUsuńszybko następny daj akcje di porodu i fakty o sb :)
OdpowiedzUsuńsuper daj do porodu. a. z tymi faktami fajny pomysl
OdpowiedzUsuńsuper super super !!! Masz talent :P
OdpowiedzUsuńPs;w wolnych chwilach zajrzyj http://one-live-direction.blogspot.com
suuuuuuper
OdpowiedzUsuńrozdział jest BOSKI
OdpowiedzUsuńmam nadzieję ze dodasz szybko nn
napisz listę bogów które czytasz
w tym też "Black" i "Dark" nawet jeśli nie czytasz plosie