Rozdział 31

Jestem w dziewiątym miesiącu ciąży. Jest mi strasznie ciężko, wszystko mnie boli, jestem po prostu wykończona. Ciąża jest niesamowitą ale i bardzo bolącą rzeczą. Nie wyobrażam sobie mieć przykład bliźniaków, jaki to byłby ból. Przez ostatnie

dni myślę o jednym kiedy ono w końcu wyjdzie. Po pierwsze wyglądam jak wieloryb, po drugie chcęjak najszybciej zacząć tańczyć, po trzecie chcę je zobaczyć. Nie mogę się doczekać. Kate mówi że z brzuchem jest dobrze,że nie wyglądam jak bym była w 9 miesiącu ciąży ale w 6. Jeśli tak mówi jestem ciekawa jak musiałabym wyglądać. Moim zdaniem wyglądam teraz jak prawdziwy wieloryb. Jak urodzę dziecko zapisuję się na siłownię, fitness i nie wiadomo co jeszcze aby schudnąć. Gdzieś czytałam że podczas całowania się chudnie, że podczas zaledwie pięcio minutowego pocałunku chudniemy 720 kalorii, bo podczas całowania pracuje aż 30 mięśni twarzy. Ważę teraz aż 65 kg! To nie są żarty! Przed ciążą ważyłam 53 kg, przytyłam 11 kg! Na dodatek nic z tym nie robię, wręcz przeciwnie. Siedzę teraz obok Harry'ego na kanapie i jem ciastka
-Harry jestem gruba?
-skąd ci to przyszło do głowy-chciałam już odpowiedzieć ale on kontynuował-jesteś taka piękna i wspaniała-Harry nawet jak by chciał to powiedzieć to i tak by tego nie zrobił
~Harry, godzinę później~
Nadal siedzieliśmy na kanapie przed telewizorem, nagle przypomniałem sobie że Louis miał zadzwonić
-zaraz wracam-powiedziałam i udałem się na górę do sypialni gdzie zostawiłem swój telefon. Sprawdziłem czy nie ma żadnej wiadomości, włożyłem telefon do kieszeni spodni i wróciłem do salonu. Emily nadal oglądała telewizję, usiadłem obok niej
-Harry dziecko...
-tak wiem będzie cudowne takie wspaniałe
-Harry kurwa!-podniosła głos
-co sie stało?-spytałem spokojnie
-nie przerywajmi! Ja kurwa rodze!
-ale jak? Przecież to jeszcze za wcześnie
-ja to wiem, ty to wiesz ale ono tego nie wie! Zawieź mnie do szpitala!-pmogłem zebrać się Em i wsiąść do samochodu po czym okrążyłem samochód i odjechałem z piskiem opon. Jechałem jak najszybciej mogłem ale nie za szybko żeby Emily nic sie nie stało. Już po paru minutach byliśmy pod szpitalem. Zaniosłem ją do recepcji, a sekundę później zniknęła mi z oczu. Usiadłem na krześle. Byłem zbyt zdenerwowany wstałem i zacząłem chodzić w jedną a potem w drugą stronę. Czekałem tak jeszcze trochę, no dobra trochę dłuuugo. Chyba musiałem przysnąć,bo ktoś dotkną mojego ramienia
-Panie Styles?
-tak?
-Sala 32
-dziękuję-po tych słowach szybko poderwałem się z krzesła i prawie biegłem do właściwej sali. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem moją Emily z dzieckiem na rękach. Na jej twarzy było widać zmęczenie ale również szczęście uśmiechnęła sie delikatnie-kochanie-pocałowałem ją w czoło, po czym

Darcy

spojrzałem na małą istotę na jej rękach-chłopiec czy dziewczynka?- oboje zdecydowaliśmy że z płcią poczekamy do porodu
-dziewczynka, jak jej damy na imię? Może Kate
-myślałem nad Darcy
-Darcy Styles ładnie podoba mi się-uśmiechnęła się. Wpatrywałem się w moją córeczkę, jest taka podobna do Emily. Te ciemne oczy, ciemne włoski cała Em. Nagle na salę weszły dwie kobiety
-musimy zabrać małą-powiedziała jedna z nich
-ale to moja córka-odpowiedziałem
-gdyby to nie ode mnie zależało, ale nie zależy...-oddałem im córkę i patrzyłem jak znikają z Darcy. Złapałem Emily za rękę. Była strasznie blada. Wpatrywałem się w nią jeszcze przez jakiś czas do póki nie spostrzeglem że zasnela...

___________________

Hey misie. Mamy kolejny rozdział! Mamy też małą Darcy! Mam nadzieję że wam się podoba. Oto fakty o mnie

1. Mam na imię Julia

2. Pochodzę z Ostródy

3. Jestem Directioner

4. Mam 15 lat

5 Mam dwóch starszych braci

6. Jestem gruba -_-

7. Mój ulubiony kolor to miętowy

8. Byłam trzy razy w Anglii

9. Moim ulubionym przedmiotem jest Angielski

10. Chcę zostać adwokatem

Takie zjebane te fakty xd a o to ja tak wyglądam. Tak wiem jestem gruba