niedziela, 5 stycznia 2014

Rozdział 10

*Następny dzień (10:00)* 
Kto to tak się do mnie dobija!? Wzięłam dzwoniący telefon do ręki.
-Halo?
-Emily ty żyjesz?!
-Cześć Olivia, dawno nie gadałyśmy
-Może po zajęciach wyskoczymy na ciacho?
-Wiesz w sumie ok. Zaraz co? Zajęcia ok są o 11?!
-Tak
-Ja muszę kończyć do zobaczyska na zajęciach.- rozłączyłam się i jak opętana wbiegłam do łazienki. Wzięłam szybki orzeźwiający prysznic. Taki prysznic to dobra po butka. 
Gdy tylko skończyłam ubrałam się, włosy związałam w kucyk  zeszłam na dół. Zajrzałam do lodówki tylko mleko i ser i pomidor. Ze względu że jestem uczulona na ser, może nie tyle ze uczulona ale wyskakują mi krosty i potem dziwnie się czuje postanowiłam zjeść dziś płatki. Jak to dobrze czasem zjeść coś innego niż kanapki. Gdy zjadłam ubrałam buty i już po chwili byłam w szkole. Weszłam do szkoły, zobaczyłam Viole, która była już gotowa na zajęcia poszłam do szatni i zobaczyłam
 Olivie. Ona jak zwykle piękna, chciała bym zobaczyć siebie w blond włosach. Chociaż u mnie jak bym sobie pomalowała raczej wyszedłby rudy zamiast blondu.
-Hej kochana-powiedziałam
-Hej co tam?
-A nic idę dziś na randkę a co u Ciebie?
-Uuuu a wiesz wczoraj miałam sesję 
-I jak poszło?
-A wiesz nie najgorzej, zauważyłaś?
-Tak masz grzywkę na bok i pofarbowane włosy.-Jeszcze nie jestem taka głupia i zapominalska żeby nie wiedzieć jak wyglądała moja przyjaciółka i jaki miała kolor włosów-Wyglądasz cudownie
-Dziękuję-gdy obie się przebrałyśmy udaliśmy się na sale gdzie miały być te zajęcia zdziwiłam się gdy zobaczyłam pana Jackson'a. Pan Jackson uczy tańca towarzyskiego więc będzie nieźle.
-Witam drogie panie. Jeszcze nie mieliśmy okazji mieć ze sobą zajęć, więc ja jestem William Jackson i uczę tańca towarzyskiego. Konkurs na który pojedziecie składa się z 3 konkurencji: baletu, tańca dowolnego i towarzyskiego. 
Dziś poćwiczymy taniec z......-nagle na sale weszło trzech niesamowitych mężczyzn, którzy są świetni w tym co robią-profesjonalnymi 
tancerzami-zaczęłyśmy piszczeć jak głupie, ale powód chyba oczywisty to byli przecież Mark Ballas, Derek Hough i Sasha Farber-Nawet nie pytajcie się jak ich wytrzasnąłem. Viola ty będziesz tańczyła dziś i na kolejnych zajęciach z Sashą, chyba wiadomo dla czego, Olivia ty tańczysz z Markiem a Emili mam nadzieję że sprostasz zadaniu i pokażesz na co Cię stać razem z Derekiem.
* 15:30*
Dzisiejsze zajęcia były zajebiste, nie dość że poznałyśmy znanych, profesjonalnych i świetnych tancerzy to jeszcze nauczyłam się choć trochę tańca towarzyskiego. Po zajęciach razem z Olivią udałyśmy się do naszej ulubionej kawiarenki. Gadałyśmy długo i na różne tematy, o Harrym o jej chłopaku o sesji. Razem z Olivią uznałyśmy że musimy kiedyś obie udać się na babski dzień, cały dzień na zakupach, u fryzjera i kosmetyczki. Takiego dnia dawno nie było
-Dobra ja lecę-powiedziała Olivia- wiesz ojciec a poza tym pozdrawiają Cię
-Dziękuję to w takim razie ja też lecę, w końcu muszę się wyszykować- parę minut później byłam już w domu. Włączyłam telewizje a tam:
,,...Wczoraj po raz kolejny okradziono sklep, bardzo prosimy zachować bezpieczeństwo..." Wtedy przypomniałam sobie napad na bar w którym pracowałam, nie to nie mógł być Harry, on nie mógł tego zrobić.......
______________________________________________________________________
Mam nadzieję że sie spodobało :)
Czytasz=zostaw pamiątkę po sobie :*

3 komentarze:

  1. Bardzo fajny rozdział . Czekam na NN .
    Buziaki Selinka :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra moja droga zle slowa pdwoluje po tym rozdziale podobnym do Darka bylas skreslona ale dalej cie obserwowalam i jest super. Sama tez masz talent. Licze na nn. Ktory nie bedzie podobny do niczego. Z tego co czytam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział!!! :)
    Zapraszamy do nas http://little-things-one-direction-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń