czwartek, 20 lutego 2014

Rozdział 18

Wiem nie powinnam mu tak szybko ulegać, ale ja nie po trafie, po prostu nie umiem się na niego gniewać. Teraz po dłuższym namyśle stwierdzam że dobrze się stało, będę mu mogła zrobić niespodziankę. Spojrzałam w lusterko. Bosz... jak ja wyglądam. Rozmazana, oczy lekko czerwone jak jakiś potwór. Wyciągnęłam z torebki tusz i eyeliner i zaczęłam się malować, to wcale nie było łatwe, bo Harry jechał bardzo szybko najtrudniej było z eyeliner'em.
-Kochanie po co ty się malujesz?-spojrzałam na Styles'a.
-Jak to po co? Trzeba jakoś wyglądać-co za idiotyczne pytanie, ale to facet
-Ale ty nawet bez makijażu i rozmazana wyglądasz ślicznie
-Oh... przestań bo się zarumienię
-Ale to prawda-odpowiedział, uśmiechając się przez co ukazał swoje boskie dołeczki
-Z chęcią bym się ucałowała, ale prowadzisz więc potem-gdy skończyłam usłyszałam swój telefon, wyjęłam go z torebki i odebrałam-Hallo?
-Emily dlaczego nie powiedziałaś że jesteś w galeri
-Olivia co ty pieprzysz?! Ja nie jestem w żadnej galeri
-Ta jasne, przecież Cie widzę
-Ale ja jadę z Harrym samochodem
-Nie wierzę ci, właśnie teraz przeglądasz buty w twoim ulubionym sklepie
-Kurwa, Olivia uwierz, nie jestem w żadnym sklepie, Harry powiedz coś-podałam mu telefon
-Cześć Olivia-Harry po raz kolejny pokazał swoje dołeczki
-A..Ale jak to, ma dokładnie takie same włony, usta i oczy jak ty
-pewnie cos ci sie przewidziano. Olivia pogadamy jutro ok?
-Jutro nie mogę
-To w poniedziałek o 16, tam gdzie zwykle
-Do zobaczenia
-Pa-odpowiedziałam, rozłączając się, zaraz potem wrzuciłam telefon tak gdzie jego miejsce-moja torebka.
Nagle samochód się zatrzymał pod moim domem, nie chciałam się rozstawać z Harrym
-Wejdziesz?
-Ok- wyją kluczyki ze stacyjki i razem opuściliśmy jego samochód-Kochanie mam pytanie?
-Hmm
- Kochanie dlaczego jesteś taka drażliwa? Czy ty masz okres?
- Tak Harry mam okres, jeszcze coś?-powiedziałam wchodząc do mojego domu, od którego jak zawsze biło rodzinne ciepło
-O zakochana para się znalazła-powiedziała Jade, która leżała rozwalona na kanapie w salonie
-Tak, zazdrościsz?
-Nie-odpowiedziała z cwanym uśmieszkiem, wzięłam Stylesa za rękę i razem udaliśmy się do
mojego pokoju. Lubie mój pokój. Ten kolor, meble, jak dla mnie jest idealny. Jeszcze rok temu ściany były różowe, jak dla małej dziewczynki, a teraz w sumie jest dla dziewczyny ale nie dla dziewczynki. Na ten moment jest idealny. Gdy weszliśmy do sypialni razem z Harrym usiedliśmy na łóżku. Zauważyłam, ze mojego chłopaka coś dręczy, denerwuje się.
-Chcesz mi może coś powiedzieć?
-Chciałem żeby była to niespodzianka, ale chyba lepiej jak się o tym dowiesz. Więc jutro jedziemy do Holmes Chapel-powiedział uśmiechając sie
-Co?!-Po prostu zamurowało mnie, jak on mi mógł tego nie powiedzieć wcześniej
-Jedziemy jutro na obiad do mojej mamy. Czas żebyście się poznały, no oczywiście razem z Gemmą
-A jak mnie nie polubi?-zaczęłam panikować
-Ciebie nie da się nie lubić kochanie-powiedział i przytulił mnie. To było słodkie, dobrze że Harry chce abym poznała jego rodzinę, ale mógł powiedzieć mi to wcześniej. A w co ja się ubiorę?!
-A o której wyjeżdżamy?
-Przyjadę po ciebie o 8:30-spojrzał na telefon który trzymał w dłoni-kochanie ja już muszę lecieć-pocałował mnie  i wyszedł z pokoju, wybiegłam za nim
-Harry?-on odwrócił się w moją stronę- Jaki twoja mama lubi kolor? Sukienka czy może spodnie, albo spódniczka?
 -Nie wiem-Harry wyszedł i zostawił mnie samą z problemem....
_____________________________________________________________________
Mam nadzieję że sie podobało :)  Komentujcie :*

5 komentarzy:

  1. Cudny jak zawsze !
    Buziaki Selinka :*

    OdpowiedzUsuń
  2. superowy i zapraszam do mnie www.zycie-nie-ma-granic.blogspot.com są już 2 rozdziały /Julcia :*

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny ^_^ czekam na next. Zapraszam do mnie http://howdoyouwantmetoloveyou25.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiśie! Czekam na next! Zapraszam do mnie: carry-you-over.blogspot.com i myonedirec.blogspot.com ^^ Awww <3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny <3 next ;*

    OdpowiedzUsuń