niedziela, 30 marca 2014

Rozdział 22, cz 2.

Emily, jak wygrasz super, marzenia mogą się spełnić. Jak nie wygrasz to trudno, to nie koniec świata. Jury odwraca tabliczki, prowadzący podchodzi do mnie i do Derek'a. 8,8,9, 25 punktów ale nie wiem jak stoimy w tabeli ile ma pierwsza para nie mam pojęcia
-Jest remis! Musicie sie przygotować do kolejnego występu-powiedział jakiś facet, co jeszcze raz, gdy zeszliśmy ze sceny czekała jakaś dziewczyna była ubrana podobnie do mnie
-Rozniosę Cię, zdepczę jak karalucha
-Yhhmm...-nagle poczułam lekkie pukanie w plecy odwróciłam się i nie mogłam uwierzyć
to co zobaczyłam. Zobaczyłam siebie. Na wprost mnie stała Holly miała lekko pofarbowane końcówki w odcieniu ciemnego różu, coś w tym stylu. Jaka ona ładna, ładna bo taka sama jak ja. Moje ego. Nie wiedziałam co zrobić otworzyłam usta ze zdziwienia, a ona mnie przytuliła, tak po prostu. Mogłam poczuć jej ciepło.  -Cześć Emily-odezwała się pierwsza, chciałam odpowiedzieć ale głos mi się strasznie łamał, moje oczy się zaszkliły. Nie będę płakać, nie pozwolę w takim momencie sobie płakać. Nie mam pojęcia co ja mam z siebie powiedzieć i to jest straszne, jestem pierwszy raz w takiej sytuacji 
-Cześć, boże jesteśmy identyczne-w końcu wydukałam
-Ej nie płacz, bo rozmażesz makijaż-wytarła mi łzy spływające po policzku-Wyglądałaś i tańczyłaś cudownie
-Dziękuję-przytuliłam ją
-Wieżę ze wygrasz
-Mam nadzieję, jak Harry?
-Był tobą zachwycony, no i trochę zazdrosny, ja lecę pogadamy po konkursie-dała mi buziaka, patrzyłam jak odchodzi pomachała mi ręką a ja odmachałam, po chwili dołączyłam do Derek'a który rozmawiał z jakimiś ludźmi w garniakach
-Jak gotowa na Javie
-Nie-uśmiechnęłam się
-Chodź trzeba się przebrać, zaraz zaczynamy
-Już?
-A co ty myślałaś?
-Że jakas przerwa albo coś
-Nie no gdzie, przebieramy się tańczymy potem narada jury i ogłoszenie zwycięscy lub zwyciężczyni. Chodź bo się przebrać o tamta para zaraz zaczyna-Derek złapał mnie za rękę i zaprowadził do mojej garderoby-Przebierz się i przyjdź-powiedział i poszedł do siebie, nie mogłam zrobić nic innego jak wejść do garderoby i się przebrać. Miałam rezerwową sukienkę. Ubrałam ją, zaczęłam przeglądać się w lustrze czy sukienka dobrze leży i po chwili wyszłam z garderoby, pod drzwiami czekał Derek-Chodź, zaraz wchodzimy-złapał
mnie za rękę i zaczął ciągnąć. Po chwili znaleźliśmy się na scenie nawet nie wiem jak to się stało. To wszystko tak szybko się dzieję, jak mrugnięcie okiem. Na scenie stał stół, położyłam się na nim, po chwili Derek zaczął mnie ,,reanimować'' część planu. Zaraz po tym zaczęła grać muzyka i zaczęliśmy tańczyć. Wszystkie oczy były zwrócone na nas dwoje, ludzie wyglądali jak zahipnotyzowani. Tańczyliśmy szybko, po chwili byłam zmęczona. Moja kondycja nie jest jednak najlepsza. Po jakiś dwóch minutach muzyka zaczęła cichnąć, a moje zmęczenie wzięło górę. Oddychałam bardzo szybko.  Po chwili podszedł do nas prowadzący.
-Dziękujemy wam. Teraz jury uda się na naradę Bedą analizować po kolei wszystkie wasze występy-powiedział a my zeszliśmy ze sceny, jury w tym czasie poszło gdzieś. Inaczej tego nie można ująć bo nie wiem gdzie poszli, bo w tamtej strefie areny jeszcze nie było. Cała się trzęsłam. Nie wiem co będzie, nie wiem czy wygramy czy nie. Nie wiem nic. Jestem teraz w czarnej dupie. Tak czarnej jak dupa Murzyna, nie obrażając Murzynów. Gdy staliśmy przy wejściu na scenę, tamta dziewczyna co mówiła że mnie rozdepcze jak karalucha cały czas się patrzyła. Normalnie by mi to nie przeszkadzało ale ona patrzyła sie na mnie jak by chciała mnie zabić. Ona jest straszna, chyba nie jest z mojej części Londynu. Po chwili ktoś nas poprosił na scenę. Ja, Derek i tamta para razem na scenie. Derek objął mnie ramieniem, zaczęłam szukać wzrokiem Harry'ego. Bardzo się denerwowałam. W końcu dostrzegłam jego czuprynę, uśmiechnął się szeroko.-Wyniki mam w tej oto kopercie-prowadzący pokazał nam kopertę-A zwyciężczynią międzynarodowego piątego już konkursu jest....-wstrzymał się, nie mogłam już wytrzymać, myślałam że wyrwę mu tą kopertę z ręki i sama ją otworzę-Jest... Emily Brown!- Wszyscy byli brawo, z nieba leciało confetti. Gdyby nie Derek padłabym na kolana, a tak wtuliłam się w niego i łzy płynęły z moich oczu jak rzeką. Nagle zobaczyłam minę tej dziewczyny, bez cenna. Nie mogłam w to uwierzyć, cała się trzęsłam, podniosłam głowę i zobaczyłam skrót swoich wszystkich występów-Emily musisz się skupić, bo teraz musisz podpisać czek na 50. 000 funtów-W tym momencie na scenę wszedł jakiś facet ubrany w garnitur z wielkim czekiem i długopisem, podał mi długopis, moja ręka się trzęsła. Jakoś podpisałam ten czek ale sprawiło mi to problem-Teraz nastąpi podpisanie kontraktu-Bosz... za jakąś minutę będę zawodową tancerka, na scenę wszedł drugi facet też ubrany w garnitur z jakąś papierową teczką wyciągnął jakieś papiery, które chwilę później podpisałam-Jest jeszcze jedna nagroda-na scenę weszła Jennifer Lopez
-Byłaś niesamowita i chcę abyś wystąpiła w moim nowym teledysku i na moim koncercie, oczywiście decyzja należy do ciebie-byłam lekko zszokowana JLo i ja?
-Emm-głos mi się łamie-Jasne, będzie świetnie-Przytuliłam Jennifer
-A teraz specjalna grupa przed wami....-ja w tym czasie z Jlo i tymi facetami zeszłam ze sceny, gdy z niej

zeszłam zobaczyłam całą rodzinę, znajomych i panią Dalloway już teraz nawet nie słuchałam prowadzącego. Łzy nadal płynęły
-Idzie nasza wschodząca gwiazda-powiedział Roger o tarłam łzy spływające mi po policzku i dałam mu buziaka w policzek
-Dziękuję-podeszłam do Kate i mocno ją przytuliłam
-Jestem z ciebie dumna-powiedziała Kate, nie wiedziałam do odpowiedzieć, po prostu ją przytuliłam. Następna w kolejce do przytulania była Jade, Holly, Olivia, Viola, potem chłopcy i ich
dziewczyny i ostatni najukochańszy najcudowniejszy chłopak na
świecie. Wtuliłam się w Hazze jak w dużego misia pluszowego
-Byłaś cudowna-Harry złączył nasze usta w delikatnym pocałunku. W jego objęciach czuję się taka bezpieczna. Dopiero przy Hazzie łzy zaczęły ustępować. Harry złapał mnie w tali i okręcił nas w okół naszej osi. Ta scena przypominała mi scena jak z jakiegoś filmu. W takich momentach pary potem się całują. Nie mogłam uwierzyć że to dzieję się naprawdę. Zerknęłam na rodzinę, znajomych, pani Dalloway stała z boku a wszyscy się do nas uśmiechali.
-Dobra pora to uczcić. Zapraszam wszystkich na małą imprezę-Wszyscy spojrzeli na Rogera, który już kierował się w stronę wyjścia. Podeszłam do nauczycieli
-Gratuluję byłaś niesamowita-powiedziała ściskając mi dłoń
-Gdyby nie pani mnie by tu nie było-odpowiedziałam
-Oj przestań, leć świętować-powiedziała nauczycielka jeszcze raz ściskając mi rękę. Wzięłam czeki, potrzebne dokumenty i razem z Harrym i resztą opuściliśmy arenę. Gdy wyszłam na zewnątrz zobaczyłam grupkę paparazzi
~Godzinę później~
Bawiliśmy się świetnie, Roger po drodze kupił alkohol i coś do jedzenia. Wszyscy  bawią się świetnie, teraz jesteśmy jedną rodziną. Tańczyłam z Harrym gdy nagle poczułam się dziwnie, miałam zawroty głowy. Kolana się pode mną ugięły i straciłam równowagę. Potem tylko ciemność.
~Harry~
Bawiliśmy się wspaniale, tańczyłem z Emily gdy nagle upadła na podłogę. Nie wiedziałem co robić
-Emily, obudź się! Powiedz coś!-zacząłem krzyczeć, w tym momencie znalazł się koło mnie Roger, wyją telefon i zadzwonił po pogotowie-Emily kochanie, obudź sie-mówiłem dotykając lekko jej policzka. Po jakiś trzech-czterech minutach do domu weszli lekarze, położyli ją na noszach i zabrali ją do szpitala. Wsiadłem do samochodu i pojechałem za karetką.
~Emily~
Obudziłam się czując ból z tyłu głowy. Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam biały sufit, białe ściany, białe łóżko wszystko białe. Spojrzałam na siebie byłam przypięta do jakiejś maszyny kabelkami. Nagle do sali weszła kobieta na moje oko około trzydziestki, w okularach i białym kitlu
-Witamy na ziemi pani Brown
-Gdzie ja jestem?
-W szpitalu-przypomniałam sobie że jutro miałam iść do lekarza
-Miałam jutro rano tu się wybrać
-Pod jakim kątem?
-Ciąża
-Miała pani nudności, wymioty?
-Nudności nie koniecznie bo przez ostatnie tygodnie byłam w ciągłym biegu ale dziś rano wymiotowałam
-Dobrze zaraz zrobimy badanie, a bym zapomniała Pan Styles się o panią pytał.
- Gdzie on jest?-pani doktor wyszła z sali, a po chwili w drzwiach pojawił się Harry
-Kochanie co Ci jest? Tak się martwiłem
-Nic mi nie jest to tylko zasłabnięcie. To wszystko przez te emocje
-Tak, dziś i wczoraj za dużo emocji jak na dwa dni
-Harry nasze wakacje
-Wakacje mogą poczekać-nagle na salę weszła doktor która przed chwilą tu była
-Musi pan wyjść, pacjentka będzie miała badanie-Harry z niechęcią wyszedł z mojej sali-Proszę lekko podnieść koszulkę i odpiąć spodnie-zrobiłam o co prosiła kobieta i po chwili poczułam na moim brzuchu zimny żel, zaraz po tym kobieta zaczęła jeździć po moim brzuchu takim dziwnym czymś-Już po wszystkim-powiedziała po chwili i podała mi chusteczki-Gratuluję jest pani w trzecim tygodniu ciąży
-Ale jak? To nie możliwe
-Ciąża rozwija się prawidłowo, zaraz pójdę po wypis. Powiadomić pana Stylesa
-Nie sama mu to powiem-powiedziałam szybko
-Dobrze to pani wola-do sali wszedł Harry, lekarka przystała przy nim na chwilę-Proszę się nią opiekować
-Zrobię to najlepiej-lekarka opuściła sale, a Harry usiadł obok łóżka na krześle-Jak badanie?
-Dobrze zaraz będę mogła jechać do domu
-Już!?
-Tak a co ty myślałeś?
________________________________________________________________________________
Jak się podobało? Emily jest w ciąży! Kto się cieszy? Jak wam się podoba nowy szablon? Rozdział jest troszkę dłuższy, ale to chyba dobrze :D Przepraszam was miałam dodać wczoraj, ale miałam małe opóźnienie. Jeszcze raz przepraszam :*
Mam zaszczyt zaprosić was na mojego nowego bloga http://dynamite-harrystylesfanfic.blogspot.com/
Komentujcie <3

6 komentarzy:

  1. Super *.* ciekawa jestem jak harry przyjmie ze jest tatusiem ;D nie moge sie doczekac nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPEROWY kocham to i cb też czekam na next /Światło i zapraszam do mnie za niedługo nowy www.zycie-nie-ma-granic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny, mam pytanie, z jakiego filmu jest ten dzisiejszy gif z Seleną ? czekam na next

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie nie wiem, nie wiem dlaczego ale mi się kojarzy ten gif z jakimś wywiadem :D

      Usuń
  4. szczerze szablon mi się nie podoba, ale rozdział jak zwykle świetny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahaha , nie no rozwaliłaś system...x

    OdpowiedzUsuń